„…Niewielu przedsiębiorców w Polsce decyduje się uczynić znak firmowy z własnego nazwiska. To ryzykowne posunięcie miało swój szczególny wymiar w rzeczywistości 1982 roku, kiedy zaczynałem swoją przygodę z przedsiębiorczością w budownictwie. Lata dziewięćdziesiąte przyniosły przełom zaznaczony współpracą z firmą ASTRON z Luksemburga, obecnie wchodzącej w skład szwedzkiej Grupy Lindab, umożliwiając nam sięgnięcie po najnowsze technologie budowlanych konstrukcji stalowych.

Dzisiaj jesteśmy w stanie sprostać każdemu wyzwaniu z zakresu budownictwa przemysłowego dzięki kwalifikacjom kadr, doświadczeniu pracowników i odpowiedniemu zapleczu technicznemu. Ponad ćwierćwiecze doświadczeń pokazało, że wybór nazwiska na znak firmowy, okazał się skutecznym sposobem, aby zbudowany mozolnie kapitał zaufania naszych Klientów pozostał trwałą wartością. Najcenniejszą jaką posiadam. Gdybym miał wskazać najcenniejszą zdobycz blisko 30-lecia pracy, bez wahania wskazałbym kapitał zaufania naszych Klientów…”